MODLITWA
Zmiany nastrojów są moją skłonnością, a nie twoją.
Rozdzielam moją miłość z rozwagą, nie tak jak Ty.
Chcę być poproszony, zanim udzielę pomocy.
By wzbudzić moje zainteresowanie,
trzeba sobie zasłużyć;
a nie jest ono nieograniczone, tak jak Twoje.
Jak mogę rozmawiać z kimś,
kto tak się różni ode mnie?
Że nie potrzebujesz moich próśb i moich przypomnień.
Że znasz mnie lepiej niż ja znam siebie samego.
Pomóż mi więc odnaleźć mądrości i odpowiedzi,
których potrzebuję.
Naucz mnie prawdziwego uwielbienia.
Pokaż mi, kim jestem.
Objaw mi, czym jest miłość
i jak powinienem się modlić.
Powiedz mi, co mam uczynić
z moimi niezliczonymi pytaniami.
Czy jesteś rzeczywiście taki,
jak sobie Ciebie wyobrażamy.
Czy może nie?
Tak więc, kim jesteś i jak mamy Ciebie szukać?
Pragnę wyobrażać sobie Ciebie jako kogoś,
kto stoi przy moim boku.
Potrzebuję Twej pomocy,
by stać się lepszym i szczęśliwszym.
I jeśli to modlitwa i wiara noszą w sobie ten cel,
naucz mnie, więc, o Panie –
naucz mnie, jak się modlić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz